Mieszkania od dewelopera – mity

Na temat rynku deweloperskiego istnieje sporo mitów: przeciwników rynku pierwotnego jest tyle, ile przeciwników rynku wtórnego. Zanim jednak podejmiemy decyzję o zakupie mieszkania, na które wydamy nie tylko swoje ciężko zarobione pieniądze, ale również pieniądze pochodzące z kredytu, oddzielmy fakty od mitów. Poniżej prezentujemy dwa najpopularniejsze mity, dotyczące rynku deweloperskiego. Mity:

  • mieszkanie od dewelopera jest drogie,
  • umowa deweloperska to ryzyko.

To właśnie tego najbardziej obawiają się osoby, które nigdy nie miały do czynienia z rynkiem deweloperskim.

Po pierwsze: boją się, że mieszkanie z rynku pierwotnego będzie bardzo drogie, a po drugie: obawiają się skomplikowanej umowy deweloperskiej. Jeżeli chodzi o cenę mieszkania deweloperskiego, to oczywiście: do ceny musimy doliczyć również koszty wykończenia mieszkania, ponieważ najczęściej (nie zawsze, co jest zaznaczone indywidualnie w umowach) dostajemy mieszkanie niegotowe do zamieszkania, ale gotowe do przeprowadzenia ostatnich prac wykończeniowych. Ważne jest również aby projektem zajął się dobry architekt w Krakowie. Mimo to możemy zakupić od dewelopera mieszkanie pod klucz, jednak mało kto się na to decyduje, ponieważ niektórzy wolą dostosować swoje mieszkanie pod swój własny gust. Dlaczego wysoka cena tych mieszkań to mit? Przede wszystkim jeżeli chodzi o rynek wtórny, to nie unikniemy remontu. Rzadko kiedy zdarza się, że ktoś znajduje idealne mieszkanie, w którym nie chce nic zmieniać.

Najczęściej również trzeba wymienić podłogę: zarówno panele, jak i kafelki, ale również wyremontować ściany, często wymienić drzwi i okna, a także niektórzy burzą ściany, żeby połączyć salon z kuchnią. Czasami cenowo wychodzi bardzo podobnie lub czasem nawet drożej, jeżeli doliczymy wysoki czynsz na przykład w centrum miasta. Jeżeli zaś chodzi o skomplikowane umowy deweloperskie, to osoby, które nie miały z nimi wcześniej styczności, faktycznie powinny najpierw udać się do doświadczonego prawnika i z nim sprawdzić umowę. Zazwyczaj jednak sprawdzanie umowy w obecności notariusza nie dotyczy wyłącznie umów deweloperskich, ale również umów zawieranych na rynku wtórnym. Tak czy siak więc trzeba te pieniądze wydać na prawnika, który rozwieje wszystkie nasze wątpliwości.

Owszem, niektórzy deweloperzy oszukują w umowach deweloperskich, na przykład nie przenosząc prawa własności do mieszkania po jego zakupie. Niektórzy również rozpoczynają budowę, nie mając pozwolenia na budowę lub nie będąc właścicielem gruntu, na którym chcą budować. Mimo to jeżeli sprawdzimy opinie o danym deweloperze, a także zaufamy osobie w tym doświadczonej i wykształconej w kierunku umów deweloperskich, to może być spokojni. Poza tym warto pamiętać o tym, że oszukać nas może każdy, dlatego też zawsze trzeba sprawdzać inne osoby, zwłaszcza przed podpisaniem umów.

Więcej mitów

Oczywiście mitów na temat rynku pierwotnego jest dużo więcej, a niektórzy boją się, że na przykład przy odbiorze mieszkania nie będą potrafili sprawdzić, czy wszystko się zgadza zgodnie z założeniami w umowie deweloperskiej, jednak warto pamiętać, że istnieją specjaliści, którzy robią to zawodowo i jeżeli są opłacani przez nas, to nie powinni nas oszukać.

Zawsze jednak przed skorzystaniem z tego typu usług warto sprawdzić opinie o interesujących nas osobach czy firmach chociażby w internecie.